Cześć. Długo mnie nie było, nie miałam czasu nic robić. A teraz siedzę chora, biorę antybiotyki, mam wolne od szkoły i miałam wolną chwilę. Zrobiłam zdjęcia chustecznikowi, który był chyba jedną z pierwszych rzeczy jakie zrobiłam. Robiony na specjalne zamówienie mamy. Widać trochę niedoskonałości, trochę niedociągnięć, ale już jest lepiej. Najważniejsze, że mama była zadowolona.
Zapraszam do oglądania.
czyżby to właśnie choroba zainspirowała Cię do zrobienia chustecznika? :))
OdpowiedzUsuńbardzo fajne, podoba mi się
PS szybkiego powrotu do zdrowia ;)
http://hipnature.blogspot.com/
Chustecznik robiłam sporo czasu wcześniej.
UsuńDziękuję bardzo
Przepraszam. Takie małe pytanie odnośnie takiego chustecznika. Dobrze się nim pali w piecu?
OdpowiedzUsuńWitam. wiedziałam, że kiedyś padnie tu to pytanie. Odpowiadam więc. Chustecznik pali się świetnie, ale bardziej polecałabym wieszaczki, które doskonale nadają się do palenia nimi w piecu. Pozdrawiam, milion całusków! :*
OdpowiedzUsuńJeju jaki uroczy!~ Chociaż dodałabym jakieś białe elementy, nie jestem pewna jakie ale jakieś. Może gdyby samo pudełko było białe...? W każdym razie to moje zdanie. Chociaż nadal uważam że jest uroczy~
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko~
dziękuję Ci bardzo! :) Tak, dla mnie też jest za ciemny, ale jak mama sobie tak wymyśliła to tak zrobiłam :)
UsuńPozdrawiam również :)
Widać, że dopiero zaczynałaś.. mi się osobiście średnio podoba samo wykonanie, ale za to "szczęśliwy" koralik wpadł mi w oko ;)
OdpowiedzUsuńWłasnie wiem. Jest okropne to pudełko i miałam je stąd usunąć, ale chciałam pokazać pomysł, że pudełko na chusteczki też mogę ozdobić i właśnie zostawiłam je tutaj, by można było porównać jaki zrobiłam postep, bo uważam że jakiś tam zrobiłam :)
UsuńMiło mi bardzo! A wczoraj zrobiłam kolejny. Cały w różowe różę i pączki róż.