Cześć wszystkim!
O matko jak mnie tu dawno nie było, ile się wydarzyło przez ten czas! Było pełno tych dobrych rzeczy, ale niestety więcej tych złych.
Po ponad miesięcznej przerwie wracam do Was z różanym koralikiem szczęścia, który to został zrobiony na specjalne zamówienie Nicoli. Miałam go Jej dać milion lat temu, ale ciągle coś było nie tak, ciągle było mnóstwo innych spraw, a gdy już w końcu byłam z nią umówiona na zrobienie interesu - wylądowałam w szpitalu. Mam nadzieję, że mimo takiego spóźnienia i mojej niedyspozycji koralik będzie przynosił szczęście, a Nicola będzie z niego zadowolona. Przepraszam raz jeszcze i na kolanach błagam o wybaczenie!
Awww słodziutka~
OdpowiedzUsuńOoo dziękuję! :)
UsuńWybaczam, Słoneczko :*
OdpowiedzUsuńŁiii, dziękuję :*
UsuńCudowny blog <3
OdpowiedzUsuńagrestaco6.blogspot.com
Ciesze się ogromnie :)
Usuń